.jpg){kind=logo}
Klasy ósme, siódme i kilka osób z klasy szóstej wyruszyło na czterodniową wycieczkę do Wisły. Uczniowie po długiej podróży, rozgościli się w przyjaznym pensjonacie "Rowita". Pierwszy spacer na pobliską górkę już był wyzwaniem dla niektórych uczniów. Dwa lata spędzone przed komputerem dały się odczuć! W programie jeszcze do zdobycia Wielka Czantoria, niby tylko 995m n.p.m., ale strach zajrzał do oczu! Szczyt zdobyty przez wszystkich, przy doskonałej pogodzie, z pięknymi widokami i z zadowoleniem po udanej wędrówce. Na szczycie czekała na nas niespodzianka! Letni tor saneczkowy i przejażdżka, która kadrę, a przynajmniej jej część, przyprawiła o lekką palpitację serca! Na dół zeszliśmy albo nawet zbiegliśmy dużo szybciej niż wspinaliśmy się na górę. Już po południu czekała na nas kolejna atrakcja: kompleks basenowy w Hotelu "Gołębiewski". Baseny, jacuzzi, sauny, zjeżdżalnie... i nagle siły wróciły! Wieczór spędziliśmy przy ognisku i wspólnym grillowaniu. Kolejny dzień spędziliśmy już troszkę mniej intensywnie. Odwiedziliśmy Galerię Trofeów Adama Małysza, odwiedziliśmy skocznię narciarską Wisła Malinka, jednak nie udało nam się wjechać na górę z powodu awarii wyciągu. Zamiast tego wjechaliśmy na Skolnity Ski&Bike Park w Wiśle podziwiając piękne widoki i odwiedzając małą farmę alpak. Kolejnym punktem programu, który zrobił na nas duże wrażenie były odwiedziny w izbie pamięci Jerzego Kukuczki, po którym oprowadzała nas żona alpinisty. Odwiedziliśmy także wiślański ryneczek, "obkupując się" w pamiątki i smaczne oscypki. Oczywiście najważniejsze działo się w naszym pensjonacie. Relacje, wygłupy, rozmowy, kibicowanie, nocne wędrówki, śpiewy, czyli wszystko to, co w życiu młodego człowieka najciekawsze!
